wtorek, 11 sierpnia 2015

"CR7. Maszyna" Juan Ignacio Gallardo i Miguel Luis Pereira

[Źródło]

"Dośrodkowanie... w pole karne... i gooooooool!!!"
Czy każdy z nas nie zna już tych słów na pamięć? Piłka nożna to sport przejawiający się w życiu przeciętnego Polaka od najmłodszych lat. Bo w co gra się na ogrodzie z tatą? W co gra się na pierwszych lekcjach WF-u? Jeżeli by nie patrzeć na wyniki naszej reprezentacji krajowej, można nawet rzec, że jest to sport narodowy.
I jak to w każdym sporcie: są kibice. Ci kibice mają swoje ulubione drużyny, a w tych drużynach swoich faworytów.

Szczerze powiedziawszy, jako dziecko nienawidziłam piłki nożnej. Nie rozumiałam sensu latania paru gości po murawie za okrągłą piłką, ale przede wszystkim nie rozumiałam co w tym pasjonującego. Zawsze, kiedy tata z bratem bezceremonialnie wyłączali program (czyt. bajkę), który oglądałam, BO PRZECIEŻ JEST MECZ!, ja ostentacyjnie wychodziłam z pokoju.
Przekonałam się dopiero w trzeciej gimnazjum, gdy moja koleżanka złapała fazę na ten sport. Z początku nie traktowałam tego zbyt poważnie... ale potem obejrzałyśmy jeden mecz, potem drugi i tak jakoś mnie wciągnęło. Jako, że ona wtedy ukochała sobie Chelsea Londyn i Real Madryt, dla mnie to wciąż pozostają drużyny, dla których żywię ogromny sentyment. I choć nie jestem wzorowym kibicem, bo przyznaję, że nie śledzę każdego meczu tych drużyn, ani nawet nie znam z nazwiska całej reprezentacji Realu (chodzi mi o rezerwowych), to zajmują one specjalne miejsce w moim sercu.
Gdybym miała jednak mówić o swoich ulubionych zawodnikach, bez wątpienia rzuciłabym dwa nazwiska: Sergio Ramos oraz Cristiano Ronaldo.

Biografia to trudny gatunek do recenzji. Nie ma w nim bowiem fabuły i bohaterów, na których można by się oprzeć. Jest tylko osoba, którą podziwiasz, lub wręcz przeciwnie, i garść faktów o niej.

Więc jeżeli miałabym jednym słowem określić tę książkę, powiedziałabym: CIEKAWA. I to jest to słowo, które powinno was przyciągnąć.
Biografia ta nie jest schematyczna i typowa, autorzy nie skupili się na najdziwniejszych i największych smaczkach z życia Ronaldo, czyniąc z niej dobry pokarm dla głodnych plotek fanów i antyfanów. Jej treść skupia się przede wszystkim na pokazaniu prawdziwego Ronaldo, od najmłodszych lat, aż do dzisiaj. Przedziera się przez tę zasłonę dymną z plotek i pomówień i podaje tylko informacje sprawdzone, potwierdzone przez wiele znamienitych osób, lecz robi to w sposób właśnie ciekawy - nie jest to garstka suchych faktów, ale okraszono ją wieloma anegdotkami, opisami, tak, że czyta się ją jak dobrą powieść i pochłania bardzo szybko - mnie to zajęło dwa dni. 

To na co należy zwrócić uwagę, to przede wszystkim fakt, że podane informacje są zawsze udowodnione, a to opiniami lekarzy, fizjoterapeutów, psychologów czy dietetyków, a to wypowiedziami trenerów, czy piłkarzy, którzy współpracowali z Cristiano. Nie ma tu miejsca na głupoty i niepotrzebne "lanie wody", po raz pierwszy, być może jedyny, macie szansę poznać prawdziwego CR7, bez otoczki mediów, bez kontrowersji i niedomówień. 

Autorzy jednak nie ukazują go jako ideał, co ja bardzo doceniam. Piłkarz ten, nigdy nie był i nigdy nie będzie ideałem, bo on również jest człowiekiem i ma prawo do błędów. Dlatego nie pomija się w tej książce ani jego ogromnego ego, ani zbyt wysokiej samooceny, czy arogancji, mówi się o nim takim, jaki jest, niczego nie wybielając, ale również nie przyciemniając.

Czytelnik ma również niebywałą szansę poznać motywację Ronaldo w jego postępowaniu. Ci, którzy go nie znają, zapewne z różnych przyczyn, mogą go kojarzyć albo z żelem do włosów, albo z reklamą bielizny. I co do tego: w książce można znaleźć dział: wygląd, w którym można wreszcie zrozumieć dlaczego Ronaldo tak dba o swój wygląd zewnętrzny, dlaczego zmienia fryzurę w trakcie meczu, czy z jakich powodów zrobił sobie uśmiech? Nie, to nie obsesja na swoim punkcie. Dajcie mu szansę. 

Jak już wspomniałam: biografia jest podzielona na działy. Możemy tu znaleźć: Siłę fizyczną, Psychikę, Profesjonalizm, Technikę i Wygląd. Stąd mamy szansę poznać piłkarza z każdej strony. Możemy poznać jego system wartości, ogromny wkład jaki włożył w to, kim teraz jest, czy ile poświęceń wymagało od niego życie.
Jedynym minusem jaki mogę nadmienić, to to, że w książce występuje pewna powtarzalność: gdy kilkakrotnie wymienia się np. sir Alexa Fergusona, to za każdym razem powtarza się, że był on trenerem Menchesteru United, tyle i tyle znaczył dla Ronaldo itd. Nie jest to jakiś duży problem, raczej drobnostka, do której w trakcie czytania trzeba się przyzwyczaić. 

Więc jeżeli chcecie wiedzieć co miała wspólnego czarnoskóra prababka Ronaldo z jego obecną siłą fizyczną, dlaczego wynajął psychologa, o co jego mama poprosiła Leo Messiego na rozdaniu Złotej Piłki, czy co ma wspólnego z muzyką, ta książka jest dla was. Jeżeli chcecie poznać prawdziwego Ronaldo, ta książka jest dla was.
Myślę, że czasem warto przestać oceniać po pozorach i słuchać opinii mediów, czy antyfanów, zwłaszcza jeśli chodzi o człowieka, który jest naprawdę wartościowy, i którego, ja osobiście, uważam za wzór, zwłaszcza dla młodych chłopców, którzy kiedyś zechcą zostać piłkarzami. 

Zauważcie; nie powiedziałam ani jednego złego słowa na Messiego, bo wcale źle o  nim nie myślę. Ta recenzja zawiera moje przekonania, więc bardzo bym prosiła o zachowanie dla siebie niemiłych komentarzy na temat Ronaldo.    

Zapraszam do obejrzenia recenzji filmowej (gdzie występuje w bardzo fajnej koszulce):


CZYTAJCIE, KOMENTUJCIE I PODAJCIE DALEJ!  

1 komentarz:

  1. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, więcej szczegółów tu:
    http://castleona-cloud.blogspot.com/2015/10/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń