Wstęp
"- Za 30 sekund wchodzimy! - oznajmia donośny głos reżysera, przez studyjny radiowęzeł. Jedną ręką pudruję nos, drugą zbieram ze stolika kartki z przygotowanym materiałem. Równocześnie któraś z "pań Kryś od garderoby" po raz czwarty lakieruje mi fryzurę. I już biegnę! Odgłos szybkich uderzeń obcasów szpilek o płytki w studyjnym korytarzu niesie się ogłaszając moje przybycie. Mijają mnie równie zdesperowane osoby - wszyscy chcą być gotowi na WIELKIE WEJŚCIE. Siadam już przy biurku, poprawiam garsonkę, by uwydatnić zalety mojej przeciętnej figury, a mój partner spoziera na mnie z pobłażaniem. Poprawiamy dokumenty, widzimy jak reżyser odlicza: "5... 4... 3...", przybieram więc uśmiech numer siedem i już słyszę czołówkę. Wtedy padają z mych ust historyczne słowa: "Witam bardzo serdecznie w nowej odsłonie! Otrzymali państwo właśnie niezwykłą szansę by UKRYĆ SIĘ MIĘDZY SŁOWAMI! Zapraszamy!..."
No cóż... Nie mam studia, ani całej hordy osób, które wszystko robią za mnie (choć trochę wspomagających było, bo dla mnie tworzenie stron to czarna magia xD), ale tak poza tym realia wyglądają trochę podobnie :)
Oto przed wami blog, na którym pojawiać się będą recenzje książek.
Czy tylko same, nudne recenzje? Ależ skąd!
W planie mam już kilka rzeczy:
- Oczywiście zaczynamy od recenzji książek, które czytam na bieżąco, bądź przeczytałam jakiś czas temu. Nie zawsze będą to nowiutkie nowości prosto z wydawnictwa, chcę wam pokazać także książki, które wyszły parę (albo parędziesiąt) lat temu, ale nadal pozostają świetnymi pozycjami. Czytam wszystkie gatunki, ale przyznaję się, że do horrorów mam zamiar się zmusić tylko przez wzgląd na tego bloga.
- Powstanie kilka serii: "Znane/Nieznane" - mówi o książkach, o których słyszeli wszyscy, ale nie wszyscy czytali, a przeznaczona jest szczególnie dla tych, którzy myślą o tym, czy w ogóle po tą książkę jeszcze sięgać oraz dla tych, którzy mieliby ochotę ją sobie odświeżyć. "Moim skromnym zdaniem..." (M.S.Z...) - seria moich przemyśleń, dygresji, artykułów na tematy mniej lub bardziej literackie.
Te na razie są pewne. Myślę, że z czasem powstaną kolejne :)
- Wszelkiego rodzaju bookhaule, wrap up'y i tagi, które możecie znać z kanałów książkowych na YouTube.
Wspomnę też coś o sobie :D
Blog ten jest przede wszystkim spełnieniem postanowienia noworocznego o byciu bardziej odważnym. Może się uda? :)
"Inne spojrzenie na literaturę" to nie jest głupi farmazon, który ma przyciągnąć czytelników. Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo często moja opinia (czasami w drobnych szczegółach, czasami bardzo) różni się od opinii większości. Ale nie bójcie się tego absolutnie! Ta moja opinia zazwyczaj jest właśnie bardziej pozytywna niż negatywna :) Chociaż jest 5 rzeczy o których muszę wam powiedzieć już na początku:
1. Nie jestem guru. Prezentowane na tym blogu recenzję to tylko moja opinia i jeśli Twoja jest inna, to nie znaczy, że moja lub Twoja jest zła - mamy inny gust po prostu :)
2. Nie trzymam się zasady: Najpierw książka, potem film. Mam już co najmniej kilkanaście książek, które przeczytałam dzięki filmom. A za tym nieuchronnie idzie punkt 3...
3. Moją wielką miłością (nawet porównywalną z tą do książek) są właśnie filmy. Ale... ja mam trochę inne podejście do adaptacji filmowych niż 90% czytelników. Nie burzcie się jeszcze - wszystko zostanie wyjaśnione w pierwszym wydaniu M.S.Z... ;) W postach prawdopodobnie będzie dużo odniesień do adaptacji - chyba, że będziecie woleli osobną serię do porównywania filmów z książkami ;)
4. Nie lubię głównych bohaterek. Jak dotąd znalazła się jedna książka, w której toleruję bohaterkę, a może nawet lubię... ale tylko lubię.
5. Ze spoilerami u mnie jest dziwnie. Oczywiście wam nie będę spoilerować, ale ja jako ja nienawidzę tylko spoilerów zakończeń. Jeśli ktoś poda mi drobny fakt, mający jakiś drobny wpływ na fabułę, to u mnie to tylko wzbudza ciekawość i motywuje do przeczytania książki.
Coś na zachętę:
CZYTAJCIE, KOMENTUJCIE I PODAJCIE DALEJ!
A pierwsza recenzja, powinna pojawić się jeszcze dzisiaj :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz